Przyznam że daję się wodzić Chmurce za nos, a tak po prawdzie to chyba za penisa.
Chmurka ma napady dzikiej chęci wyuzdanego seksu ze mną na przemian z abnegacją seksu większą niż z mężem. A ja mam huśtawkę w robocie i poddaję się tym kobiecym nastrojom. A czas leci, już chyba zapomniałem jak wygląda kobieta klęcząca przede mną i patrząca mi w oczy w trakcie połykania spermy czy wypinającą swoją dupcię bym w nią wszedł. Założyłem sobie nawet jakieś konto na jakimś randkowym portalu, ale tam się czuję jak facet zawieszony na wystawie wybierany przez roszczeniowe mężatki. Niestety moje IQ nie ujawnia się w portalu, zwłaszcza, że mężatki nakarmione zdjęciami męskich penisów z innych profili szybko znikają z innymi facetami. A sapioseksualnych kobiet w sumie jest dość mało, więc kwitnę tam i przeceny nie pomagają.
Zaczynam się zastanawiać, czy nie wyciąć ze swoich standardów zachowania podrywu w najbliższej okolicy. Zwłaszcza że trafiła mi się ostatnio rozmowa w hipermarkecie tuż obok … bardzo obiecująca …. czemu nie poprosiłem o numer?
Może poszukaj właśnie w realu kogoś a nie ciągle w tym necie skrobiesz 🙂
PolubieniePolubienie
Szukanie w internecie ma swoje zalety. Tu ja wybieram a nie jestem wybierany
PolubieniePolubienie
Ok. Zatem bądź szczęśliwy smutasku 🙂
PolubieniePolubienie
40cztery… jeszcze tu piszesz? 🙂 Myślałam że już z tego wyrosłeś… 😉
PolubieniePolubienie
Z dobrego seksu z cudzą żoną nie wyrasta się nigdy!
PolubieniePolubienie